Czujniki czadu, dymu i gazu nadal, mimo naszej rosnącej świadomości są zbyt mało powszechne. Musimy sobie uświadomić, jak wielkim zabezpieczeniem jest dla nas to niewielkie urządzenie, które jest w stanie w porę zaalarmować i uratować zdrowie i życie nasze i naszych bliskich. Najistotniejszy wydaje się być montaż czujników tlenku węgla, gdyż może on w bardzo krótkim czasie doprowadzić do śmierci, a nawet nie będziemy sobie zdawać sprawy z pojawienia się zagrożenia. Z tego powodu można go jednoznacznie określić jako cichego zabójce.
Dlaczego tlenek węgla jest niebezpieczny i potrzebne są nam czujniki, które go wykryją?
Tlenek węgla nie istnieje w przyrodzie sam z siebie. To człowiek jest odpowiedzialny za jego wytwarzanie. Jest to produkt powstający w wyniku spalania, pojawia się już po nim. Tlenek węgla może nawet 300 razy szybciej wiązać się z hemoglobiną niżeli tlen. W związku z tym niezwykle łatwo może dojść do podtrucia. Jest to wyjątkowo niebezpieczne, ponieważ objawów jest niewiele, nie pojawiają się wcale, a najczęściej jego działanie jest tak szybkie przy dużym stężeniu, że nie ma już czasu na reakcje.
Człowiek reaguje na wysokie stężenia tlenku węgla w powietrzu. Mniejsze nie są dla niego tak niebezpieczne, jednak mogą być alarmujące. Gdy będzie go dużo, wystarczą zaledwie trzy głębokie wdechy, aby osunąć się na ziemię, zasnąć i umrzeć. Zadaniem czujników i ich wyjątkową funkcjonalnością jest fakt, iż dają one znać, gdy w powietrzu pojawi się niewielka ilość tlenku węgla, dzięki czemu możemy w porę zareagować.
Zdecydowanie najbardziej niebezpieczna jest ta substancja dla osób chorujących na nadciśnienie, borykających się z chorobami serca, jak również kobiet w ciąży, niezależnie od stopnia jej zaawansowania, gdyż tlenek węgla może oddziaływać na płód i prowadzić do dużego zagrożenia dla niego.
Kiedy i gdzie stosować czujniki?
Według zaleceń powinni się umieszczać czujniki tlenku węgla we wszystkich miejscach, gdzie dochodzi do spalania paliwa. Zaliczymy tu kominki, piece, kotłownie, junkersy. Niektóre osoby decydują się na ich umieszczenie również w garażach, jeśli obok znajduje się kotłownia lub z uwagi na zagrożenie związane ze spalinami samochodowymi. Krótko mówiąc czujniki powinny pojawić się wszędzie tam, gdzie jest otwarty płomień i występuje nawet najmniejsza możliwość pojawienia się nieszczelności.
Czujniki stosowane w domach
Czujniki tlenku węgla do użytku domowego są w stanie wykryć nawet minimalne stężenie tej substancji. Uzyskujemy sygnał, że coś jest nie tak, w chwili gdy nie jesteśmy w stanie nic zauważyć samodzielnie. Może to uratować życie.
Producenci czujników zwracają szczególną uwagę na normy unijne, które oczywiście nie są obowiązkowe do stosowania, jednak dają podstawy do odpowiedniego przebadania stworzonego sprzętu. Dzięki nim urządzenia są sprawniejsze i lepiej spełniają swoją funkcję. Urządzenia tego rodzaju podlegają pod normę Unii Europejskiej EN50291, czyli „urządzenia do wykrywania tlenku węgla w pomieszczeniach mieszkalnych – metody badań i wymagania.” Znajdują się tu m.in. informacje o tym jak szybko czujnik powinien nas zaalarmować w odniesieniu do wykrytego w otoczeniu stężenia tlenku węgla.
Popełniamy wiele błędów
Nie dość, że nadal nie decydujemy się na zamontowanie czujników, to jeszcze zwiększamy poziom niebezpieczeństwa dla siebie i swoich bliskich wywołany przez tlenek węgla. Bardzo często nie dbamy o zachowanie odpowiedniej drożności przewodów kominowych, co może wpływać na wydajność wentylacji w budynku. Oprócz tego nie lubiąc zimna często decydujemy się na zasłanianie kratek wentylacyjnych w zimnych porach roku. W ten sposób dochodzi do ograniczenia ilości tlenu. Takim pomieszczeniem może być łazienka z zamontowanym junkersem. Wówczas rośnie ilość niewykrywalnego, niewyczuwalnego w żaden sposób tlenku węgla. Gdy wejdziemy pod prysznic lub położymy się w wannie może w krótkim czasie dojść do podtrucia i śmierci.
Tlenku węgla nie widać, nie czuć – nie możemy go dostrzec żadnym z naszych zmysłów. W związku z czym właśnie montaż odpowiednich czujników jest najlepszym zabezpieczeniem i formą przezorności, która może uratować życie. Warto więc zamontować je wszędzie, gdzie dochodzi do spalania paliwa.
