Dziś większość z nas już nie pamięta, że dawniej domofon stanowił jeden z synonimów luksusu i pojawiał się w nielicznych, zdecydowanie bardziej zamożnych domach. Obecnie znajdują się one już właściwie w każdym domu czy bloku. Stanowią ważny element ograniczający dostęp nieupoważnionych osób do danego budynku. Zasada działania domofonu jest właściwie identyczna, jak w przypadku interkomu. Używamy ich właściwie codziennie i są dla nas czymś całkowicie normalnym, naturalnym, jednak przez lata od swojego wynalezienia, znacząco się zmieniły.
Pochodzenie domofonu
Pierwszy interkom bazujący na instalacji telefonicznej pojawił się na rynku już u schyłku XIX wieku. Dawał on możliwość łatwego komunikowania się z wykorzystaniem specjalnych urządzeń, które pomijały centralę. Technologia ta odnotowywała w tamtych czasach wyraźny rozwój, dzięki czemu już po zaledwie kilku latach, powszechnie wykorzystywano to rozwiązanie w amerykańskich biurach. Samo urządzenia było wówczas dostępne w dwóch opcjach. Pierwsza miała formę słuchawki telefonicznej, a druga urządzenia głośnomówiącego, które ustawiało się na biurku.
Przełom i rozwoju domofonów
Doszło do wynalezienia przełomowego urządzenia – tranzystora. Jego twórcy otrzymali za niego Nagrodę Nobla w 1956 roku. Dzięki niemu technologia elektroniczna znacząco ruszyła na przód. Dotyczyło to również interkomów. Dało to możliwość stworzenia nowoczesnych, przewodowych systemów, które znamy dziś pod nazwą domofonów. Pojawienie się tych urządzeniem miało znaczący wpływ na zwiększenie poziomu bezpieczeństwa, jak i prywatności w wielu budynkach na całym świecie. Do pojawienia się pierwszych domofonów w Europie doszło już w latach 60. Jednak na większości polskich osiedli i w domkach jednorodzinnych pojawiły się one dopiero w latach 80. oraz 90.
Na świecie był to już czas, gdy zaczęły pojawiać się pierwsze wideodomofony. Dzięki nim możliwe stało się nie tylko transportowanie dźwięku oraz i transmisja obrazu, która sprawiała, że widzieliśmy kto stoi pod naszymi drzwiami. Obecnie domofony i wideodomofony nie są już niczym specjalnym i znajdują się w każdym domu czy bloku.
Z domofonów korzystała większość z nas. Zanim rozpoczęła się era telefonów komórkowych, to z kolegami i koleżankami spotykaliśmy się na podwórku. Jednak aby sprawdzić czy są w domu i do nas dołączą, musieliśmy ich w skuteczny sposób wywołać. W tym celu najczęściej korzystaliśmy właśnie z domofonu, do którego niekiedy trzeba było krzyczeć „Czy Ewa wyjdzie na dwór?”. Obecnie z tej kwestii dużo się zmieniło.
Domofony współcześnie
Jeśli wejdziemy do pierwszego lepszego sklepu z urządzeniami elektronicznymi lub zajrzymy na stronę internetową, to przekonamy się, że obecnie wybór urządzeń do komunikacji i zdalnego otwierania drzwi oraz bram jest ogromny. Dostępne są tradycyjne i proste w montażu domofony tradycyjne, możemy się jednak zdecydować na nieco nowocześniejsze rozwiązanie, czyli domofony cyfrowe, lub to stosunkowo najnowsze i jednocześnie gwarantujące najwyższy poziom bezpieczeństwa czyli wideodomofony.
W Polsce na większości osiedli zauważy można kasety zewnętrzne domofonów cyfrowych, które są tu bardzo powszechne, szczególnie w blokach mieszkalnych. Posiadają one dodatkową funkcję, dzięki której nie tylko porozmawiamy z osobą, która znajduje się w mieszkaniu, ale również otworzymy drzwi przed którymi stoimy z wykorzystaniem specjalnie ustalonego kodu. Nie ma na nim guzików, które oznaczają poszczególne numery mieszkań, zamontowana jest natomiast klawiatura, która do złudzenia może przypominać telefoniczną. Takie rozwiązanie sprawdza się w szczególności w największych blokach, gdzie ilość mieszkań jest duża.
Wideodomofony zdecydowanie częściej pojawiają się w domach jednorodzinnych. Można je również spotkać w nowoczesnych i eleganckich apartamentowcach, które wyróżniają się wysokim standardem. Warto zwrócić uwagę, że fakt, że możemy widzieć osobę, która dzwoni do drzwi stanowi o zdecydowanie większym poziomie bezpieczeństwa. W nowoczesnych modelach możemy skorzystać m.in. z opcji robienia zdjęć wszystkim osobom, które do nas dzwoniły domofonem, gdy nie było nas w domy, a nawet przekierować rozmowę na telefon!
